Kiedy naszemu strojowi brakuje kolorów, bo nasze ulubione kolory to czerń i biel, a jednak potrzebujemy jakiegoś ożywczego "kopa", może trzeba znaleźć kolory w swoim otoczeniu? Liście w parkach pięknie się złocą, bezchmurne niebo zachwyca błękitem (chociaż może akurat ostatnio nie we Wrocławiu), ale co będzie, kiedy wszystkie te barwy znikną, zastąpione jesienną szarugą? Brace yourself, gloomy autumn is coming!*
Odkrywanie mojej najbliższej okolicy idzie mi coraz lepiej, a mural przy CRZ Krzywy Komin i fontanna w Parku Staszica okazały się fajnym, wielokolorowym tłem dla mojego czarno-białego zestawu. Może w Waszej okolicy są podobne miejsca, ale jeszcze ich nie znacie?
Dziewczęca sukienka na szelkach wpadła niedawno w moje łapki w lumpeksie i to chyba ostatnia szansa w najbliższym czasie, żeby pokazać ją w pełnej krasie. Chociaż tak naprawdę na zdjęciach widać połączenie mega-krótkiej sukienki i spódniczki, bo tak to już jest, jak kupuje się rzeczy bez przymierzania, o czym już kiedyś pisałam. ;-)
Zastanawiam się, czy zostawić ją w takiej wersji z białym t-shirtem czy pokombinować trochę, żeby ogrodniczkową górę można było zestawiać z innymi bluzkami, w innych kolorach albo z długimi rękawami. Co o tym myślicie, może coś mi podpowiecie? ;-)
A w ten weekend we Wrocławiu Ostatnie Pogaduchy B(v)logerów! Mam nadzieję, że ostatnie są tylko z nazwy, a Bartosz i Tomasz ze studiumprzypadku.com jeszcze nie raz zaskoczą nas swoimi pomysłami. ;-)
*braces to w języku angielskim również szelki, a jakby nie patrzeć, szelki są bardzo ważnym elementem ogrodniczek ;-)
Po przejrzeniu tych zdjęć stwierdzam, że zdecydowanie brakuje tu jeszcze jakiegoś akcentu na ręce, ale niestety nic mi w mojej duużej kolekcji biżuterii nie pasowało. Idealnym dopełnieniem byłby złoto-biały zegarek, może taki jak na miniaturce? Możecie go znaleźć w sklepie internetowym zegarownia.pl, TUTAJ link do konkretnego modelu :-)
KOMENTARZE