NA TROPIE PRZYGODY - Praga


Jeden z wakacyjnych dni spędziliśmy od rana do wieczora pomiędzy malowniczymi, praskimi uliczkami. Wjechaliśmy naziemną kolejką liniową na wzgórze Petrin, snuliśmy się po Hradczanach w południe i po zmroku, przypatrywaliśmy się czerwonym dachom i statkom na Wełtawie, Most Karola przemierzyliśmy trzykrotnie, podglądając malarzy i grajków, a ja co chwila zatrzymywałam się, żeby popatrzeć na wystawy uroczych sklepików. Albo Trafiliśmy też do Muzeum Mody, o którym więcej opowiem w środę. (Wpis jest dostępny tu!) A na końcu wpisu niespodziankowe zdjęcie z moim towarzyszem przygód.















KOMENTARZE

"

Instagram