Jakiś czas temu znudziła mi się moja szara koszulka z kieszonką i wymyśliłam, że narysuję jakieś zwierzątko wystające z niego. Teraz pewnie zdecydowałabym się na takiego Pikachu, no ale padło właśnie na liska.
Najpierw oczywiście musiałam narysować wzór, co było najtrudniejszym elementem, bo w samym rysowaniu po materiale mam już wprawę (pamiętacie moją koszulkę z Gotham albo rykoszetkową torbę?). Chyba wyszło całkiem nieźle ;-)
KOMENTARZE