O co chodzi w oglądaniu "starych obrazków"? Dlaczego grafiki sprzed dwustu i więcej lat wzbudzają w człowieku takie emocje?
W dobie wszechobecnej grafiki komputerowej, precyzyjnych wydruków nawet w trzech wymiarach, ten kunszt dawnych artystów i rzemieślników budzi ogromny podziw. Wiemy, że nawet mając tysiące prób i błędów, miliony kliknięć myszką, narysowanie precyzyjnego szkicu zwierzęcia, które ma oddać w formie 2D nie tylko kształt i kolory, ale i ruch, żywotność! - to nie jest chwila. Po za tym obecnie nie musielibyśmy przeczesywać lasów tropikalnych czy przesiadywać nad stawem długich godzin. Mamy Internet, fotopułapki, mnóstwo udogodnień. A te grafiki wykonano między innymi poprzez malowanie akwarelami, przenoszenia ich do albumów dzięki technice kolorowego miedziorytu, a finalnie dopracowywana gwaszem i akwarelami.
Sztuka i natura zawsze będą się ze sobą zmagać, aż się nawzajem pokonają i zatriumfują, kreśląc te same linie, które zwyciężone, zwyciężają zarazem.
siedemnastowieczna ilustratorka i niezłomna przyrodniczka Maria Sibylla Merian
DISCLAIMER: Omawiana wystawa w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie "Rośliny i zwierzęta. Atlasy historii naturalnej w epoce Linneusza" trwała od maja do października 2020! W tym roku do sierpnia można było zwiedzać "Rośliny i zwierzęta" w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Więc kto wie - może wystawa zawędruje również do muzeum blisko Was!
Na stronie MCK można przyjrzeć się z bliska kilku grafikom.
Oprócz czytania polecam posłuchanie króciutkich odcinków przygotowanych przez RFM Classic, które wprowadzają w nastrój wystawy. Są dostępne w wielu aplikacjach podcastowych, np. na Spotify:
Swego czasu plakaty i pamiątki zalały Instagrama i przyznam się, że na mnie to podziałało! Zwłaszcza Metamorfozy cieszyły się szczególną popularnością i zupełnie się nie dziwię - dwa różne zestawy plakatów można wciąż zakupić (również dostępny jest album z wystawy, gdyby ktoś chciał postawić go sobie na półce). Więc oczywiście, że sobie coś przywiozłam:
KOMENTARZE