Jak wyrazić siebie

Podczas porannego "ogarniania internetów" trafiłam na artykuł na Kimonie "TREND NA BRAK TRENDÓW - koniec świata ofiar mody?". W dużym skrócie chodzi oto, że w 2013 roku wszystko będzie modne i jak twierdzi cytowany tam Joe Zee, dyrektor kreatywny Elle, w czasach, gdy nie musimy myśleć o trendach, będziemy poświęcać więcej czasu na myślenie, co oznacza dany zakup i co nasze ubrania mówią o nas.

Co łatwiej pokaże, kim jesteśmy, niż napis na t-shircie? Zwłaszcza w obecnych czasach, kiedy coraz trudniej mówić o tym, że jakieś elementy są charakterystyczne dla danej subkultury.
Najpopularniejszymi nadrukami są chyba nazwy zespołów, postacie z kreskówek lub wesołe napisy. Nawet niewielki obrazek może o nas wiele powiedzieć - np. o naszej popkulturalnej pasji.
Po wielkim nadruku na koszulce od Maja t-shirts, przyszła pora na coś delikatniejszego, czyli wzór złożony z kółek i kresek. Dla Was to może nic nie znaczeć, a dla mnie to znak przynależności do wielkiego fandomu :D

Potrzebowałam oczywiście koszulkę, papier transferowy do tkanin, drukarkę, żelazko i wzór, który chciałam przenieść na t-shirt. Swój papier kupiłam kiedyś w Lidlu i nie jest to wprawdzie bardzo trwałe, ale wystarczy, żeby koszulka nie była nudna. Możecie zobaczyć tu, jak wygląda moja koszulka z kucykiem. Chciałam o pomoc poprosić mojego kotka, ale Fela nie wydawała się chętna do współpracy. ;-)
Co do samego procesu - wszystko powinno być jasno wytłumaczone w instrukcji dołączonej do papieru, mogę tylko Was uczulić, żeby pamiętać o drukowaniu lustrzanych odbić wymarzonych wzorów.














A tak prezentuje się już na mnie:





A tu już wspomniana przeze mnie wcześniej koszulka:


KOMENTARZE

"

Instagram