Przyznam, że do tej pory hasło "moda lat 70." nie budziło we mnie zbyt wielu skojarzeń. Hippisi? Disco? Hmmm... Dwa dziejące się właśnie w latach 70. filmy, które niedawno obejrzałam, trochę rozjaśniło mi w głowie. Jakie to filmy? American Hustle i Wyścig.

Polska premiera American Hustle miała miejsce niedawno, ale dzięki uprzejmości Kina Nowe Horyzonty miałam możliwość już wcześniej obejrzeć ten nominowany do dziesięciu Oskarów film. Kiedy zobaczycie zwiastun i zdjęcia z filmu to nie zdziwicie się, kiedy Wam powiem, że jedna z tych nominacji jest dla Michaela Wilkinsona za kostiumy, które robią wielkie wrażenie i to nie tylko ze względu na urodziwe aktorki, które je noszą. O panach w filmie trochę trudniej powiedzieć, że są przystojni - spójrzcie tylko, ja wygląda Christian Bale i fryzura Bradleya Coopera! Sporo sukienek i akcesoriów to oryginały z epoki, część ubrań zrekonstruowano na podobieństwo ich vintage wzorów. Są cekiny, odważne wycięcia, koszule z wydłużonymi rożkami kołnierzyków, aksamitne marynarki, szerokie krawaty... 

Historia pary oszustów i naciągaczy (w tych rolach Christian Bale i Amy Adams), którzy muszą pomóc agentowi FBI (granemu przez Bradleya Coopera) w schwytaniu innych przestępców, a przy okazji nie podpaść mafii i wyjść z całej sytuacji obronną ręką, przedstawiona została w nieco teatralny sposób. Na ekranie sporo się dzieje, ale są to rozgrywki pomiędzy bohaterami, a nie strzelaniny i pościgi, których moglibyśmy się spodziewać, gdyby akcja toczyła się w obecnych czasach. Nic więc dziwnego, że w filmie znaczną rolę gra również scenografia przygotowana przez Heather Loeffler i Judy Becker, za którą film  ten także otrzymał nominację do Oskara. Od razu zauważyłam niesamowite tapety, które bardzo dobrze było widać zwłaszcza w scenach dziejących się w hotelu Plaza, co ma pewnie związek z moją przynależnością do fandomu serialu "Sherlock". ;-)

PS Czy wiecie, że część filmowych wątków i detali zostało opartych na prawdziwych wydarzeniach? Przeczytajcie o tym tutaj!