Trzeci rok z rzędu mieszkam w innej części Wrocławia! Daje mi to możliwość poznawania nowych miejsc, do których być może nigdy bym nie trafiła, gdyby nie spacery po najbliższej okolicy. Na tym właśnie polega Projekt 1km - na zaglądaniu w zakamarki, schodzenie z utartych ścieżek, poznawanie lokalnej historii. Zaczęło się od pomysłu mojego przyjaciela, później spacerów po Nadodrzu (muszę tam niedługo wrócić i zobaczyć, co się zmieniło!), próbą znalezienia ciekawych miejsc w okolicach Zielińskiego. Od listopada poznawałam Biskupin i całą wrocławską Wielką Wyspę. Tym razem postanowiłam trochę rozszerzyć ten tytułowy 1km o całą wyspę, która skrywa bardzo dużo niespodzianek.
Wielka Wyspa to nazwa wrocławskiego obszaru, otoczonego Górną Odrą, Starą Odrą i Kanałem Przeciwpowodziowym. Znajduje się tu Biskupin, razem z Sępolnem, Bartoszowicami, Dąbiem, Szczytnikami, Zalesiem i Zaciszem.
Przed II Wojną Światową dzięki wygodnej trasie spacerowej wzdłuż Odry i innym atrakcjom Wielkiej Wyspy (najpierw tereny wyścigów konnych, później Halę Stulecia i tereny wystawowe oraz ogród zoologiczny) cała okolica była celem spacerów i bardzo popularnymi terenami sportowymi i rekreacyjnymi. Zresztą dalej tak jest, w końcu w niewielkiej odległości od siebie funkcjonują Hala Stulecia i zoo, Park Szczytnicki, Ogród Japoński, Stadion Olimpijski, magiczne uliczki i trasy spacerowe wzdłuż rzeki. Swoje budynki mają tu też prawie wszystkie wrocławskie uczelnie, ale to głównie spokojne osiedla, na których bardzo przyjemnie się mieszka.
Wiecie, że bardzo lubię bajki i baśnie. Ale tego, że zamieszkałam na bajkowym osiedlu, nawet się nie spodziewałam! Tak jak teraz sąsiadującym ulicom nadaje się podobne do siebie tematycznie nazwy i mamy koło siebie ulice Słoneczną, Deszczową, Pochmurną, Gradową i tak dalej, tak wybudowane przed II Wojną Światową nowe osiedle Villenkolonie Bischofswalde (czyli obecny Biskupin) otrzymało niemieckie nazwy ulic związane z baśniami!
Teraz patronami ulic są malarze i działacze niepodległościowi, ale kiedyś była to istnie magicznie kraina, gdzie mieszkały elfy i ich król, wróżki, gnomy, rusałki, Kopciuszek, Czerwony Kapturek, Śpiąca Królewna... W końcu bracia Grimm i Ludwig Bechstein, którzy również mieli swoje ulice na ówczesnym Bischofswalde, byli niemieckimi bajkopisarzami, nic więc dziwnego, że postanowiono ich uhonorować.
Bisupin i okolica w 1934 roku (źródło) |
Kilka z ostatnich zdjęć stylizacji również powstało na Wielkiej Wyspie:
Przedwiośnie
ALIVE
Wrocław pod śniegiem
Otulenie
I zapowiedź kolejnego wpisu:
Postanowiłam też stworzyć osobne konto na Instagramie tylko na zdjęcia z eksplorowania okolicy, zapraszam więc na profil PROJEKT1KM!
KOMENTARZE