Trochę ostatnio narzekałam, że piękna jesień już się nam kończy. Ale niespodziewanie w zeszłym tygodniu udało mi się złapać trochę uroku prawdziwej złotej polskiej jesieni w Długopolu Zdroju. Czasami słońce wychodziło tylko na piętnaście minut, tak jak na zdjęciu powyżej. Wyszłam z ośrodka dosłownie na chwilę, a nagle okazało się, że całą dolinkę Nysy Kłodzkiej zalało przepiękne światło. Udało mi się trafić na "złotą godzinę", czyli ten moment przed zachodem słońca, kiedy światło jest najbardziej magiczne.
Złota jesień
Etykiety:
Dolny Śląsk
jesień
wycieczka
za miastem
zdjęcia
zdrój
Podziel się z innymi:
KOMENTARZE